Osobliwi, dziwaczni, kapryśni, ekstrawaganccy - tak opisywali artystów epoki manieryzmu także ich współcześni. Jest oczywiste, że wzór , który ich inspirował to nie mądrość, równowaga i humanizm Rafaela i Leonarda, lecz życie posępne i samotne Michała Anioła, całkowicie zdominowane przez ducha sztuki. Vasari w swoich "Żywotach najsławniejszych malarzy , rzeźbiarzy i architektów" tak pisze o nich : Parmigianino :" ciągle żył alchemią ...przemienił się w dzikiego męża z długą brodą i długimi nieuczesanymi kędziorami niczym leśny człek...stropiony i melancholijny i dziwny"" , Pontormo : "mieszkanie było bardziej siedzibą dziwaka i samotnika niż mieszkaniem właściwie urządzonym. Do pokoju...wchodziło się po drewnianych schodkach , które gdy tylko znalazł się na górze , zwijał za pomocą liny tak że nikt nie mógł do niego wejść bez jego woli i wiedzy." Rosso Fiorentino był neurotycznym włóczęgą i skończył samobójstwem . Rustici kochał towarzystwo węży itd...